Reklama

Okradł i dotkliwie pobił proboszcza

Gazeta CLI
05/04/2017 13:40

Parafianie są zszokowani! Zamaskowany sprawca włamał się w niedzielę 26 marca wieczorem na plebanię. Chciał ukraść pieniądze z tacy. Zaskoczył go proboszcz Andrzej Zakrzewski. Wtedy mężczyzna dotkliwie pobił księdza i jego matkę.

O sprawie jako pisaliśmy jako pierwsi w papierowym wydaniu CLI sprzed tygodnia. Tłuchowo to spokojna miejscowość, dlatego to co wydarzyło się w niedzielę, po prostu szokuje. Wieść o włamaniu na plebanię rozniosła się błyskawicznie. We wsi nie mówi się o niczym innym. Policja ma już podejrzanego.

– Około godziny 23 zamaskowany mężczyzna włamał się na plebanię. Wszedł przez okno, wybijając szybę. Najwyraźniej myślał, że nikogo tam nie ma, dlatego zaskoczył go ksiądz proboszcz. Sprawca ukradł pieniądze z tacy. Przy tym dotkliwie pobił księdza oraz jeszcze jedną osobę będącą na plebanii. Obrażenia poszkodowanych są poważne i wymagają hospitalizacji powyżej 7 dni – mówi Małgorzata Małkińska z KPP Lipno.

Z rozmów z parafianami wiemy, że drugą poszkodowaną jest matka księdza Andrzeja Zakrzewskiego. Dodajmy, że sam duchowny ma 66 lat. Z nieoficjalnych informacji wynika, że zarówno on jak i kobieta mają złamaną rękę oraz liczne potłuczenia. Ludzie mówią, że napastnik księdza po prostu skopał. – Pierwsza reakcja to szok i niedowierzanie. Jesteśmy spokojną parafią, a tu coś takiego – mówi Witold Warsicki z Mysłakówka.

– Jak żyję tutaj 50 lat, czegoś takiego nie widziałem. Myślę, że sprawca jest miejscowy. Wątpię, by ktoś specjalnie przyjechał z daleka, żeby kraść pieniądze z tacy. Przecież to niewielka kwota – dodaje Jacek Rzadkiewicz z Mysłakówka.

Motyw rabunkowy potwierdza policja. Sprawca prawdopodobnie celowo wybrał taki termin, ponieważ w Tłuchowie odbywają się właśnie rekolekcje oraz misje. To sprawia, że do kościoła przychodzi więcej ludzi niż zwykle. Bandyta liczył zapewne na powiększony łup. – Dowiedziałam się w poniedziałek rano. Pierwsza myśl to oburzenie, że coś takiego spotkało księdza Zakrzewskiego. To bardzo sympatyczny ksiądz i dobry człowiek. Jest bardzo empatyczny – twierdzi Urszula Winnicka z Suminka.

Z najnowszych informacji policji wynika, że sprawca ukradł zaledwie 50 zł. Podejrzany, to mieszkaniec gminy Mochowo w powiecie sierpeckim. 30-latek trafił już na 2 miesiące do aresztu. Mężczyzna nie przyznaje się do winy. Grozi mu od 2 do 12 lat więzienia. Trwa śledztwo.

Tekst i fot. (ak)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do