
W czerwcu lipnowska policja przestrzegała przed oszustwami metodą na wnuczka. Niestety doszło wtedy do udanego wyłudzenia pieniędzy, kiedy jedna z mieszkanek Lipna dała wiarę przestępcom i straciła 32 tysiące złotych. Dzięki działaniom śledczych odzyskała pieniądze, a policjanci aresztowali członka „wnuczkowej” grupy przestępczej.
Policjanci regularnie opisują działania „fałszywych wnuczków”, „fałszywych policjantów” i związanych z nimi oszustów, żeby jak najwięcej osób uchronić przed przestępcami zajmującymi się wyłudzaniem pieniędzy. Dzięki temu w ciągu ostatnich lat większość z podejmowanych przez oszustów prób kończy się niepowodzeniem. Niestety działanie wymuszające na ofierze szybkie podejmowanie decyzji i gra na emocjach jaką stosują oszuści, informując o wymyślonych kłopotach, w które popadł członek rodziny, czasem zbierają swoje żniwo.
– W czerwcu na stronie internetowej lipnowskiej policji i w prasie ukazała się informacja o udanym niestety działaniu przestępców, przez które mieszkanka Lipna straciła oszczędności. Ta sprawa ma jednak szczęśliwy finał, bo lipnowskim policjantom udało się odzyskać przekazane oszustom pieniądze – mówi podkom. Małgorzata Małkińska z KPP Lipno.
Dzięki działaniom policjantów pionu kryminalnego lipnowskiej komendy doszło do zatrzymania członka „wnuczkowej” grupy przestępczej na terenie województwa dolnośląskiego. Policjanci zabezpieczyli w sumie pieniądze w kwocie 43 tys. zł i samochody o wartości 73 tys. zł na poczet przyszłych kar.
Zatrzymany na terenie pow. wrocławskiego 32-latek, mieszkaniec Kępna, został aresztowany na trzy miesiące. Za oszustwo i udział w grupie przestępczej grozi mu do 8 lat pozbawienia wolności. Niewykluczone, że zarzuty w tej sprawie usłyszą także inne osoby.
Mieszkanka Lipna odzyskała już pieniądze.
(ak), fot. ilustracyjne
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie