
Dla blisko 50 osób z terenu powiatu i nie tylko Środowiskowy Dom Samopomocy Koniczynka w Suminie jest drugim domem. Placówka działa już rok, a w miniony piątek obchodziła pierwsze urodziny.
Do Sumina zjechali nie tylko włodarze kilku gmin, ale także członek zarządu województwa kujawsko-pomorskiego Aneta Jędrzejewska czy była wojewoda Ewa Mes. Specjalnie dla zebranych gości podopieczni ŚDS przygotowali przedstawienie. Nie obyło się też bez przemówień i chwil wzruszenia.
– Dużo się działo przez ten rok. Jest nas coraz więcej. Dysponujemy 50 miejscami pobytu dziennego oraz trzema miejscami pobytu całodobowego. Obecnie mamy 48 uczestników pobytu dziennego, całodobowy póki co nie został uruchomiony, bo nie było takiej potrzeby. Organizujemy wyjazdy do kina, teatru. Do dyspozycji jest m.in. sala rehabilitacyjna. Skupiamy osoby o różnych dysfunkcjach i w różnym wieku. Są osoby nieuleczalnie chore lub ze schorzeniami natury psychicznej. Ten przekrój jest duży, ale przez rok bardzo się zgraliśmy. Uczestnicy nie chcą wracać do domów, więc to dobrze o nas świadczy – mówi Iwona Rempuszewska, kierownik „Koniczynki”.
Jak zaznacza, wiele pomagają samorządowcy. Koniczynka w Suminie ma podpisane porozumienia z gminami Czernikowo, Chrostkowo, Bobrowniki, Lipno i Skępe, a także z miastem Lipno. Wójt gminy Kikół użyczył 20-osobowy samochód, który dowozi uczestników. Gmina Kikół mocno placówkę wspiera. – Jesteśmy jednostką budżetową samorządu. Na każdego uczestnika mamy dotację z urzędu wojewódzkiego, dzięki czemu możemy się utrzymać. Mamy 12 pracowników, w najbliższym czasie przybędą nam jeszcze trzy osoby. Uczestnicy przyjeżdżają na godz. 8.00 i przebywają u nas do 14.00-15.00. Tym charakteryzuje się dzienny pobyt. Popyt na tego typu usługi jest coraz większy. W przyszłości chcemy zagospodarować przestrzeń wokół ośrodka – dodaje Rempuszewska.
Władzom gminy Kikół placówki gratulowali goście z ościennych gmin. Ich mieszkańcy także znajdują w Suminie swój drugi dom. – Stworzono tutaj miejsce, gdzie podopieczni zostali zrozumiani, a my wam w tym pomagamy, bo są tu mieszkańcy z całego powiatu i nie tylko. Za tę wspaniałą opiekę bardzo pracownikom ośrodka oraz władzom gminy Kikół dziękuję. To ich zaangażowanie procentuje tym, że mamy w regionie taką placówkę – mówi Piotr Wojciechowski, burmistrz Skępego.
Utworzenie placówki nie było łatwe. Dyskusja na temat powołania do życia ośrodka trwała długo. Głównym argumentem było zagospodarowanie obiektu po gimnazjum. – Chcieliśmy stworzyć placówkę dla mieszkańców Sumina. Temat konsultowaliśmy z ośrodkiem pomocy społecznej.
Potem było pismo do urzędu wojewódzkiego, skąd pozyskaliśmy pół miliona zł na remont budynku. W późniejszym czasie zamontowaliśmy windę i wykonaliśmy remont zewnętrzny. Cieszymy się, że powstał obiekt, który ofertą wykracza poza powiat lipnowski. W tej chwili placówka jest samowystarczalna, nie musimy inwestować w nią dużych pieniędzy – wyjaśnia Józef Predenkiewicz, wójt gminy Kikół.
Aby trafić do ŚDS, na początek wystarczy mieć skierowanie z właściwego dla miejsca zamieszkania ośrodka pomocy społecznej. Pobyt jest bezpłatny. Jedynie w przypadku przekroczenia wysokiego kryterium dochodowego (ok. 1500 zł na osobę) jest niewielka opłata (ok. 100 zł miesięcznie).
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie