
Kierujący zatrzymany do kontroli za przekroczenie prędkości narobił sobie więcej kłopotów. Chciał "zakombinować", przekładając tablice w pojeździe, ale podczas policyjnej kontroli wszystko wyszło na jaw. Grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
Policjanci ruchu drogowego pełnili służbę w sobotę (10.08.2024) w Kikole. Na ulicy Rypińskiej zatrzymali do kontroli kierującego renault, który przekroczył dozwoloną prędkość jazdy. Podczas wykonywanych przez policjantów czynności 64-letni kierujący przyznał, że tablice rejestracyjne umieszczone na kontrolowanym pojeździe nie są mu przypisane. Potwierdziły to ustalenia funkcjonariuszy, po których okazało się, że to numery scanii. Kangoo, którym poruszał się mieszkaniec Kikoła, nie był zarejestrowany ani nie posiadał ważnej polisy ubezpieczeniowej.
Policjanci zatrzymali tablice rejestracyjne pojazdu i ukarali mężczyznę dwustuzłotowym mandatem i trzema punktami karnymi za przekroczenie prędkości. Drugi mandat w wysokości 1500 złotych i dodatkowe trzy punkty mężczyzna dostał za kierowanie pojazdem niedopuszczonym do ruchu.
To jednak nie wszystkie problemy jakie sobie zafundował 64-latek. Za używanie tablicy rejestracyjnej pojazdu mechanicznego nieprzypisanej do pojazdu, na którym ją umieszczono, grozi mu kara od trzech miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Policjanci sporządzą także notatkę do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego o tym, że mieszkaniec Kikoła poruszał się pojazdem bez zawarcia umowy o odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu.
(ak), fot. KPP Lipno
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie