
Wizyty duszpasterskie w parafiach diecezji włocławskiej odbywać się będą nie wcześniej niż od 18 stycznia. Terminy i sposób kolędowania będą uzależnione od aktualnej sytuacji epidemicznej w kraju, regionie i parafii.
– Wielu parafian dopytuje się o tegoroczną kolędę – informują duszpasterze z lipnowskiej fary. – W związku z ogłoszoną przez premiera kwarantanną narodową i według zarządzenia księdza biskupa ordynariusza będzie ona mogła odbyć się w przesuniętym terminie, najprędzej po zakończeniu ferii szkolnych, czyli od 18 stycznia 2021 roku. Termin kolędy uzależniony będzie od aktualnie panującej sytuacji epidemiologiczej w kraju.
Biskup włocławski Wiesław Mering wydał zarządzenie w sprawie tegorocznych wizyt duszpasterskich 17 grudnia. Wiemy już więc, że kolęda w diecezji włocławskiej, do której należy część parafii z naszego powiatu, będzie mogła odbywać się najwcześniej od 18 stycznia, chociaż nie jest wykluczony przez ordynariusza także czas po Wielkanocy, o ile pozwolą na to obowiązujące wówczas przepisy sanitarne i obostrzenia rządowe.
– Nie chcemy rezygnować z kolędy, ale zalecić jej przeprowadzenie w różnych formach, dostosowanych do obowiązujących norm i obostrzeń sanitarnych oraz w odpowiednim czasie – głosi biskup Wiesław Mering. – Sytuacja epidemiczna wpływa na życie wspólnoty kościoła, w tym i na konieczność zmiany wielu zamierzeń duszpasterskich. Dotyczy to także pięknej tradycji kolędowej, mocno zakorzenionej w praktyce diecezji włocławskiej.
Zgodnie z zarządzeniem księdza biskupa Meringa kolęda w naszych parafiach będzie mogła odbywać się w różnych formach, dostosowanych do miejscowej tradycji, lokalnych uwarunkowań i z uwzględnieniem opinii wiernych. Może przybrać charakter tradycyjnej wizyty duszpasterskiej, do jakiej wszyscy wierni przyzwyczaili się przez lata, a więc wizyty kapłana z parafii w domach parafian. Może również przybrać formę zaproszenia wiernych do kościoła. Tam gdzie duszpasterz zrezygnuje z tradycyjnego nawiedzania domów swoich parafian, wiernych będzie mógł zaprosić do kościoła na mszę świętą dla wskazanej grupy ustalonej według planu kolędowego (mieszkańców ulicy czy części ulicy, wsi) lub na kolędowanie przy żłóbku.
– W miastach duszpasterze proszeni są o uzgodnienie jednolitej formy kolędy obowiązującej we wszystkich parafiach na terenie miasta – zastrzega ksiądz biskup. – Za uzgodnienie odpowiedzialni są księża dziekani.
Decyzję o wyborze wyborze formy kolędy ma podjąć proboszcz danej parafii. Każda jednak forma ma być obwarowana wszystkim obostrzeniami sanitarnymi obowiązującymi w określonym czasie. Ordynariusz zdaje się tu na roztropność i odpowiedzialność księży oraz znajomość lokalnych uwarunkowań.
Biskup włocławski wyraźnie w swoim zarządzeniu zabrania podejmowania takich inicjatyw duszpasterskich, które naruszałyby obowiązujące przepisy sanitarne dotyczące np. ilości zgromadzonych, obowiązku zasłaniania ust i nosa czy dystansu społecznego.
– Duszpasterz powinien uwzględnić wrażliwość wiernych swojej parafii, w tym lęk przed zakażeniem koronawirusem, w wyniku którego poszczególne osoby mogą odmówić włączenia się w tegoroczną kolędę – zarządza ordynariusz diecezji włocławskiej. – Duszpasterze powinni śledzić na bieżąco wydawane przez stronę rządową rekomendacje i w oparciu o nie realizować plan kolędowy, mając świadomość, że w zależności od rozwoju sytuacji, w skrajnych przypadkach, może ona zostać zawieszona lub odwołana.
Tak więc w Lipnie i okolicznych parafiach należących do diecezji włocławskiej o szczegółach kolędy dowiemy się w połowie stycznia. Wtedy to księża zdecydują, czy od 18 stycznia wyruszą z wizytą duszpasterską do domów parafian czy może zaproszą wiernych na mszę kolędową do świątyń.
Do tematu wrócimy.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie