
1 sierpnia ruszyło głosowanie na drugi projekt z cyklu "Piachogra", dzięki któremu oddany do użytku przed miesiącem nowoczesny plac zabaw na skraju parku miejskiego ma szansę zdecydowanie się powiększyć. Głos należy oddać internetowo. Obecnie nasza propozycja jest trzecia w rankingu ogólnopolskim. Głosowanie potrwa do 10 września.
– Zapraszam do udziału w głosowaniu na lipnowski projekt "Piachogra – jeszcze większy plac zabaw na piachach” – zachęca Małgorzata Żarecka-Ziółkowska. – Głosujemy przez miesiąc każdego dnia.
Na 2 sierpnia lipnowski projekt miał 128 głosów i trzecie miejsce (za skwerkiem w Lesku z 244 głosami i wyposażeniem nowego sklepu w Rogowie z 239 głosami). Do wygrania w konkursie jest 50 złotych, ale liczy się, podobnie jak w poprzedniej edycji zakończonej sukcesem w postaci placu zabaw na piachach, dosłownie każdy głos. Głosowanie odbywa się na stronie www.herosiprzedsiebiorczości.pl/glosowanie.
A to wszystko jest możliwe dzięki lipnowskim herosom innowacyjności, czyli właścicielom sklepu "Groszek" przy ulicy Ogrodowej w Lipnie i stowarzyszeniu "Zielona lipa". To oni wymyślili projekt, zgłosili, aktywowali, współpracowali z ratuszem i spółką PUK, i oddali do użytku młodym lipnowianom wyjątkowe miejsce zabawy. Pokazali też, że można zdobyć głosy nawet w niewielkim mieście i wygrać z dużymi. Udało się raz, mamy nadzieję, że uda się ponownie. Będziemy przypominać i śledzić akcję. Już dzisiaj zachęcamy do odwiedzenia strony www.herosiprzedsiebiorczosci.pl i oddania głosu na lipnowską piachogrę. To nic nie kosztuje.
– W 2018 roku zdobyliśmy grant w wysokości 50 tysięcy złotych, za który stworzyliśmy nową, atrakcyjną i przyciągającą setki rodzin z dziećmi atrakcję w naszym mieście – mówią inicjatorzy "Piachogry". – Piachogra stała się dla wielu symbolem tego, że jak się chce, to można wszystko. Obecnie mieszka nas tu 14 tysięcy. Większość młodych wyjechała do wielkich miast robić kariery i zarabiać na kredyty. My mamy grubo po trzydziestce, ale z wiekiem granica młodości nam się przesuwa. Zostaliśmy w naszym mieście, tu pracujemy i staramy się pokazać, że lokalność i małomiasteczkowość mają swoje plusy. Za parkiem powstał nowy plac zabaw.
W Lipnie ogólnodostępnego placu zabaw nie było dotychczas. Piachogra została doskonale przyjęta przez mieszkańców małych i dużych. Odwiedziliśmy nowoczesny plac zabaw miesiąc po jego otwarciu i zastaliśmy tam mnóstwo bawiących się dzieci i zadowolonych rodziców.
– Mam 11 lat i jestem tu pierwszy raz, ale jestem zachwycona – mówi Magda. – Plac jest inny niż wszystkie zwykłe place, najpierw oglądałam, co do czego służy, a teraz bawię się i jest cudownie. Będę tu przychodzić po to, żeby ćwiczyć sprawność na drabinkach, wspinać się, rozciągać. Tego wszystkiego nie ma na zwykłych placach jak np. przy szkole.
Przychodzą dzieci z rodzicami, dziadkami, rówieśnikami. Zachwalają nie tylko dzieci, ale też dorośli. Teraz park nabiera wymiaru rekreacyjnego i rodzinnego.
– Bardzo dobrze, że coś takiego powstało, bo nie było gdzie iść z wnukami, kiedy odwiedzą dziadków – mówi pan Kazimierz. – Ja mam bardzo blisko do tego placu, więc w czasie wakacji przychodzę z wnukami codziennie. Bawią się, a to chłopcy 6-letni i 11-letni, na placu i rowerami jeżdżą po torze przeszkód. Cieszę się, że jest ten plac zabaw.
Plac zabaw tętni życiem i zachwyca, a członkowie stowarzyszenia "Zielona lipa" i właściciele "Groszka" nie spoczęli na laurach i już wymyślili ciąg dalszy piachogry, zgłosili projekt i czekają na głosy. Głosować można każdego dnia, do 10 września.
– Istnieje konieczność zamontowania kamer z możliwością podglądu na żywo oraz latarni – mówią lipnowscy herosi. – Z racji tego, że park nie jest podłączony do sieci miejskiej, najłatwiejsze będzie kupienie lamp z panelami słonecznymi. Boimy się aktów wandalizmu i chcemy nasz plac zabaw zabezpieczyć. Po uprzątnięciu terenu okazało się, że jest jeszcze miejsce na kolejne urządzenia dla dzieciaków. Marzymy teraz o tyrolce, miejscu do gry w szachy i dużej wieży linarium, ale także o huśtawkach, karuzeli czy drewnianym statku dla maluszków. Urząd Miasta zasponsorował nam dwie ławki dla rodziców bawiących się, ale wiemy, że przydałyby się kolejne. Nasze działania na terenach dotychczas niezagospodarowanych sprawiły, że zainteresowały się nami media, a Urząd Miasta zrozumiał, że w tej przestrzeni tkwi ogromny potencjał.
Przestrzeń zmieniła się i stała się miejscem ważnym dla lipnowskim dzieci, a ogromny potencjał tkwi w inicjatorach akcji. Ich zaangażowanie jest godne naśladowania, nagłaśniania i pielęgnowania, bo w Lipnie potrzebna jest inicjatywa społeczna wypełniająca luki choćby w rekreacji czy ofercie kulturalnej.
– Dzięki wsparciu Przedsiębiorstwa Usług Komunalnych w Lipnie przy placu zabaw jest tor rowerowy – mówią inicjatorzy Piachogry. – Obecnie, w innym konkursie, już walczymy o grant na rozbudowę toru. Potrafimy zaangażować w głosowanie szerokie masy ludzi w Lipnie, a nawet Urząd Miasta, który ze zdziwieniem patrzy na nasze sukcesy i dzielnie nas wspiera przy tych szalonych poczynaniach.
Bo takie poczynania wsparcia potrzebują i na nie zasługują. My też tradycyjnie będziemy działania lipnowskich herosów wspierać, promować i apelować o głosy w walce o grant 50-tysięczny na rozbudowę i oświetlenie placu zabaw na piachach.
Głosowanie ruszyło 1 sierpnia i potrwa do 10 września. Potem, do 17 września projekty, które brały udział w ogólnopolskim głosowaniu, oceni jury eksperckie i ambasadorskie konkursu. Ocena końcowa będzie sumą punktów za popracie społeczne (czyli nasze głosy) oraz biznesowy potencjał wniosku. Wyniki konkursu poznamy 24 września.
Do tematu będziemy wracać, a póki co, głosujmy. To nic nie kosztuje, a glosy zamieniają się w realny plac zabaw na miarę XXI wieku.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie