
W miniony piątek swój czwarty tomik wierszy zatytułowany „Wędrówka myśli” zaprezentował Jan Manewicz, członek Lipnowskiej Grupy Literackiej
To był wyjątkowy wieczór. Jan Manewicz czytał wiersze, omawiał swoje dzieła, rozdawał autografy i…dyskutował na temat swojego tomiku z literatami i nie tylko. Były też opinie, recenzje, wrażenia.
– Wszystko zależy od wydawcy – mówił profesor Mirosław Krajewski, wydawca tomu wierszy Jana Manewicza. – Kiedy otrzymujemy teksty, jesteśmy na początku drogi. Jak to ostatecznie wychodzi, widzimy w tomiku. My dajemy w książce dużo światła, bo światło jest źródłem życia. Autor jest jednak najważniejszy, reszta należy do czytelnika. W tym przypadku otrzymaliśmy materiał dobrze przygotowany, a autor wiedział, czego chce. Janowi Manewiczowi gratuluję i dziękuję za to, że kolejny tomik zlecił naszemu wydawnictwu. Analizę treści zostawiam wyłącznie wytrawnym czytelnikom. Inaczej bowiem pozbawia się odbiorcę własnych odczuć, przeżyć i konstatacji zbioru poezji. Janek z Czernikowa, dobrzyński poeta obdarowuje nas teraz nowymi ścieżkami i szlakiem nieodkrytych jeszcze myśli i głębi spraw ducha, czasami może nawet poetyckich uniesień, wiary w dobro, które raz dane, wraca do ofiarodawcy rzecz jasna. Nie ma zatem wątpliwości, że słowo dane nam przez poetę w tym tomie powróci do niego z wdzięcznością i pokorą osób nim obdarowanych. A on, jak zwykle, pokłoni się najmniejszemu z tych braci dobrzyńskich i powie: dzięki ci człowieku dobry, synu przecież dobrej ziemi. Subtelna, a zarazem głęboka jest poezja poety z czernikowskiego grodu.
Sala czytelni biblioteki miejskiej pękała w szwach. Chętnych do rozmowy z niezwykłym autorem, zajrzenia do najnowszego zbioru jego wierszy nie brakowało. Jan Manewicz to bowiem poeta znany, doceniany i lubiany za wyrazistość, trafność sformułowań, dobór tematyki. Trzema dotychczas wydanymi zbiorami udowodnił swoją niepowtarzalność.
– To małe dziełko sprawiło mi ogromną przyjemność i radość – mówi Jan Manewicz. – Jest to czwarty mój tomik, wierszy jest dużo. Ten tomik różni się od poprzednich chociażby tym, że jest tu bardzo dużo osobistej nuty, ale ja mam już siedemdziesiąt lat. Na co dzień piszę, śpiewam i gram w zespole, no i czytam, bo żeby pisać, trzeba dużo czytać.
Wydał „Rozmyślne rozmyślanie” sześć lat temu, rok później „Władzę myślenia” i cztery lata temu „Moc myślenia”. Teraz dostaliśmy do rąk zbiór „Wędrówka myśli”. 3 rozdziały, 170 wierszy, niezliczone liczba powodów do wzruszeń i rozmyślań czy, jak mówi sam Manewicz „szukania w poezji dróg nieznanych”.
– Jan Manewicz rozkoszuje się wędrówką myśli, która kształtuje jego charakter i osobowość oraz wyrabia pogląd na świat – mówią bibliotekarki Dorota Trojanowska i Iwona Kowalska. – Motyw myśli w twórczości poety cieszy się niesłabnącą popularnością. Dowodem na to jest już czwarty tomik, który porusza ową tematykę. Wędrówka to poznawanie tajemnicy o sobie i świecie. Każdy z nas w swoim życiu ku czemuś zmierza. Często nieświadomie wybieramy wyjątkowo kręte ścieżki, które prowadzą nas przez życie. Czasami jest to wędrówka do punktu na mapie, innym razem idziemy w poszukiwaniu czegoś głęboko ukrytego w nas samych. Dla wielu liczy się jedynie cel ostateczny, czekający na końcu drogi.
Myśli Manewicza w jego „Wędrówce…”, w trzech częściach tomiku, wychodzą z serca, idą w poszukiwanie i wreszcie wędrują w świat. Zbiór ma coś dla każdego czytelnika. Bo wystarczy zajrzeć do wiersza „Kiedy zgasła…”, by znów przeżyć pustkę po utracie bliskiej osoby, albo do kolejnego pod tytułem „Mały to grodzik”, by zrozumieć rzesze wiernych odwiedzających skępskie sanktuarium, czy wreszcie sięgnąć poetycki obraz miłości czy namiętności. Warto sięgnąć po zbiór Jana Manewicza i razem z poetą wyjątkowym wędrować myślami po drogach znanych i nieznanych.
A to wszystko jest możliwe dzięki Lipnowskiej Grupie Literackiej kierowanej przez poetę Sławomira Ciesielskiego, który z powodzeniem powiększa grono nie tylko literatów, ale i pasjonatów słowa pisanego zgromadzonych w LGL, promuje dzieła, zachwyca czytelników. Już w październiku swoje nowe dzieła promować będą kolejni literaci. Relacja oczywiście w CLI.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie