Mieszkańcy Szpiegowa, Grochowalska, Krępy i Tulibowa w sobotę bawili się wspólnie na festynie z okazji Dnia Dziecka w Grochowalsku. Nie brakowało atrakcji dla najmłodszych, stąd bardzo duża frekwencja na imprezie
Wspólny festyn kilku sołectw na boisku w Grochowalsku to już dla mieszkańców tradycja. Podobnie jak przed rokiem, tak i tym razem frekwencja była bardzo dobra. – Bawimy się w cztery sołectwa. Jak to mówią, w kupie siła. Na początku mieliśmy piękny występ uczniów i przedszkolaków z Krojczyna. Straż zadbała o przejażdżki dla najmłodszych i pokazy – mówi Grzegorz Raszkiewicz, radny w Grochowalsku i Krępie.
Na organizację festynu złożyły się wszystkie sołectwa. Były zjeżdżalnie, malowanie buziek i animacje. – Całe środki na imprezę mieliśmy z funduszy przeciwdziałania alkoholizmowi, sołectwa podzieliły pieniądze po równo. Pogoda dopisała, ludzi jest bardzo dużo, nic tylko się cieszyć – dodaje Jerzy Wasiołek, radny Szpiegowa i Kisielewa.
Czy mieszkańcom się podobało? Próżno było szukać kogoś, kto byłby niezadowolony. Niektórzy przejechali specjalnie wiele kilometrów, by wziąć udział w imprezie. – Przyjechaliśmy tutaj z Włocławka, do rodziny. Jest jeszcze lepiej niż w zeszłym roku. Syn nie narzeka, ma tutaj co robić – wyjaśnia Radosław, który przyjechał z synem Karolem.
– Jestem pierwszy raz, ale jest bardzo fajnie. Przyjechałam z Bętlewa. Za rok mała będzie już chodziła, z pewnością pobawi się jeszcze lepiej – przyznaje Iwona, na zdj. z córką Nikolą oraz Iwoną, Moniką, Maćkiem, Julią, Oliwią i Dominikiem.
Na pikniku pojawił się także burmistrz Jacek Waśko. Co ciekawe frekwencja nie malała nawet przed godziną 18.00, gdy za chwilę mecz na Euro 2016 mieli rozegrać polscy piłkarze.
 
Tekst i fot.
Andrzej Korpalski
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie