
8 września skępskie sanktuarium wypełniło się pątnikami z regionu i kraju. Na coroczny odpust wierni przybyli autokarami, rowerami, pieszo, indywidualnie i zbiorowo, ale każdy z konkretnymi intencjami i potrzebą modlitwy w wyjątkowym miejscu na mapie kościołów w Polsce.
Uroczystości odpustowe rozpoczęły się jednak już 7 września, kiedy to do Skępego przybyli pierwsi pątnicy z Płocka z biskupem Szymonem Stułkowskim, który wygłosił również w niedzielny wieczór kazanie. Biskup płocki pielgrzymował do Skępego tak, jak jego wierni z diecezji.
Tradycyjnie do sanktuarium przybyli pątnicy z Sierpca, Rypina, Bobrownik, Lipna, Rogowa, Ligowa, Gójska, Gozdowa, Chrostkowa i wielu innych miejscowości ze swoimi duszpasterzami, by w niedzielny wieczór i poniedziałkowe przedpołudnie gromadzić się u stóp skępskiej Maryi Brzemiennej. Kulminacyjna suma odpustowa sprawowana była 8 września przez biskupa warszawskiego Adriana Galbasa.
W poniedziałek od wczesnych godzin rannych nie malały kolejki do konfesjonałów, nie cichły modlitwy w sanktuarium i na placu odpustowym, ulice miasta wypełniły się straganami, ruch został wstrzymany, a przed obliczem Maryi Skępskiej Brzemiennej kłaniały się kolejne grupy nawiedzające to niezwykłe miejsce.
W odpustowe południe razem z mieszkańcami i pątnikami modlili się także parlamentarzyści z Joanną Borowiak i Janem Ardanowskim, była wicemarszałek województwa kujawsko-pomorskiego Aneta Jędrzejewska, byli lokalni samorządowcy. Skępe znowu zaistniało w pamięci setek Polaków, którzy w minionym tygodniu odwiedzili miejscowe sanktuarium i miasto.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie