
19 grudnia w świetlicy w Wierzbicku odbyła się wigilia społeczności Niepublicznego Ośrodka Rehabilitacyjno-Edukacyjno-Wychowawczego poprzedzona jasełkami w wykonaniu rodziców podopiecznych.
– Święta to czas, kiedy wierzymy w cudowne rzeczy – podkreślali rodzice podopiecznych Niepublicznego Ośrodka Rehabilitacyjno-Ewdukacyjno-Wychowawczego w Wierzbicku. – Czas, kiedy serca są pełne miłości, a na twarzach pojawiają się uśmiechy rozjaśniające mrok zimowej nocy. Mikołaj nie tylko daje nam prezenty, ale także radość i przypomnienie o tym, co w życiu ważne, o miłości, rodzinie i bliskości, która jest najcenniejszym darem, jaki możemy sobie ofiarować.
W czwartkowe przedpołudnie społeczność wierzbickiego NOREW-u wypełniła świetlicę i zafundowała iście świąteczną atmosferę. Przy stołach zasiadły całe rodziny, kadra Ośrodka, goście z włodarzem powiatu lipnowskiego na czele, bowiem NOREW opieką obejmuje dzieci i młodzież z niepełnosprawnościami z całego regionu.
– Nieść pomoc i miłość drugiemu człowiekowi to najważniejsze – mówił Krzysztof Baranowski, włodarz powiatu lipnowskiego. – Dobrze, że ten ośrodek w ogóle jest. Życzę bezpieczeństwa, zdrowia i radości na nowy rok. Współpraca między nam układa się dobrze, na ile mogę, staram się pomagać, bo kocham dzieciaki.
Na scenie przed wypełnioną po brzegi salą stanęli niezwykli artyści, czyli rodzice podopiecznych NOREW-u. I dali z siebie wszystko, oprócz przygotowania i talentu promienieli miłością, czułością, cierpliwością i dobrem, jaki trudno znaleźć gdzie indziej. Spotkanie wigilijne w wierzbickim NOREW-ie było wyjątkowe i na długo pozostanie w pamięci wszystkich zgromadzonych.
– Jestem bardzo wdzięczna za ten nasz chaos świąteczny, bo wtedy czuję, że jesteśmy prawdziwą rodziną, akceptującą swoje wady i zalety – mówiła Róża Avetisyan, dyrektor NOREW-u w Wierzbicku. – Robię wszystko, aby z dnia na dzień było tu coraz lepiej. Każdego dnia pomagamy naszym dzieciom, które są najwspanialsze na świecie, szczere, kochane.
Szczęście dzieci i młodzieży widać było na twarzach. Ten dzień był dla nich wyjątkowy, tak jak był ważny dla każdego, kto miał zaszczyt w tym spotkaniu uczestniczyć.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie