
24 sierpnia na scenie letniej w Chrostkowie odbyły się gminno-parafialne dożynki. Starostami święta plonów byli: Ewa Maria Matuszewska z sołectwa Nowa Wieś i Jarosław Kłos z sołectwa Makówiec, którzy złożyli na ręce włodarza gminy bochen chleba
Ewa Matuszewska od dziecka związana jest z rolnictwem, wraz z mężem była hodowcą owiec, teraz jej gospodarstwo nastawione jest na produkcję roślinną. Pani Ewa była inicjatorką powołania w swojej wsi koła gospodyń wiejskich "Ale babki", którego jest przewodniczącą. Promuje gminę, działa społecznie, była radną gminy Chrostkowo. Jest mamą i babcią.
Jarosław Kłos przejął gospodarstwo po rodzicach, które zmodernizował i pracuje w nim wspólnie z żoną. Produkuje rośliny ozdobne i borówkę amerykańską. Jest także myśliwym. Ma dwoje dzieci.
– Dożynki to nie tylko radość z zakończenia żniw, ale też hołd dla tych, którzy przez cały rok w pocie czoła uprawiają ziemię i produkują żywność – mówił Mariusz Lorenc, włodarz gminy Chrostkowo. – Dziękuję rolnikom za owoce ich pracy, ciężkiej i mozolnej. To dzięki wam, rolnicy, chleb codziennie trafia na stoły w naszych domach. Podziękujmy dziś za to, co zebraliście z pól, za determinację i trud. Dziękuję za waszą gospodarność i życzliwość. Obiecuję, że dochowam wszelkich starań, by chleb dzielić tak, żeby nikomu go w gminie Chrostkowo nie brakowało.
Dla zgromadzonych zaśpiewał zespół MIG, a do tańca bawił zespół Piotr i Paweł. Wystąpiły także "Jarzębinki", dzieci z gminy Chrostkowo i seniorzy z DPS-u w Stalmierzu. Koła gospodyń wiejskich częstowały pysznościami, a wśród gości byli mundurowi, samorządowcy miast, gmin i powiatu lipnowskiego oraz parlamentarzyści: Jan Krzysztof Ardanowski oraz Mariusz Kałużny.
– Dożynki to święto szczególne – mówił poseł Jan Krzysztof Ardanowski. – W tym roku zbiory są trochę mniejsze, ale na tyle wystarczające, że w Polsce nie grozi głód i bezpieczeństwo żywnościowe jest zapewnione przez rolników. Oprócz dumy i radości słyszę od rolników nutę goryczy z niepewności. Co wydarzyło się, że rolnictwo, które było uważane od początku świata za wartość samą w sobie, teraz stało się zagrożeniem dla przyrody w debacie publicznej, że hodowla zwierząt jest niemoralna, z myśliwych próbuje się uczynić morderców. Co się wydarzyło? Jesteśmy bardzo zaniepokojeni polityką Unii Europejskiej.
Dożynki rozpoczęła msza święta polowa celebrowana przez księdza Krzysztofa Krawczaka. Uroczystości dożynkowe odbyły się na scenie letniej. Licznie zgromadzeni mieszkańcy i goście po wspólnej modlitwie podzielili się dożynkowym chlebem, a potem degustowali pyszności i bawili się do późnych godzin nocnych.
Patronem medialnym utrzymanego w staropolskiej tradycji święta plonów w Chrostkowie był tygodnik CLI.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie