Reklama

Burmistrz, który świeci przykładem [zdjęcia]

Gazeta CLI
17/06/2024 11:58

4 czerwca Jan Kaliszewski, fundator popiersia i Jerzy Bargieł, krewny legendarnego burmistrza Lipna Zygmunta Uzarowicza, odsłonili jego pomnik na Placu Dekerta. Poświęcenia rzeźby dokonał ks. Mirosław Korytowski, proboszcz miejscowej fary

– Zygmunt Uzarowicz to lipnowski burmistrz II Rzeczypospolitej, człowiek wielkich zasług na rzecz miasta Lipna, odznaczony srebrnym krzyżem zasługi Prezesa Rady Ministrów Sławoja Składkowskiego – przypomniał Arkadiusz Świerski, dyrektor lipnowskiego domu kultury. – Burmistrz Uzarowicz był człowiekiem wrażliwym na krzywdę i biedę innych, szlachetnym i prawym obywatelem, patriotą, który złożył ofiarę życia w niemieckim obozie zagłady. To człowiek, który całe życie poświęcił dla dobra miasta Lipna i jego mieszkańców. Od czasu odzyskania przez Polskę niepodległości Zygmunt Uzarowicz najdłużej pełnił funkcję burmistrza Lipna i było to w latach 1924-1939. Pamięć o tej świetlanej postaci w dziejach Lipna ma utrwalić pomnik.

Popiersie urodzonego w Lipnie w 1892 roku Zygmunta Uzarowicza stanęło w miniony wtorek przed lipnowskim ratuszem. Odsłonili go krewni burmistrza Uzarowicza: Jerzy Bargieł z wnukami: Otylią i Juliuszem oraz fundator rzeźby Jan Kaliszewski z wnuczką. W uroczystości uczestniczyli również krewni włodarza: Katarzyna Bargieł i Janusz Radomski. Rzeźbę wykonał artysta Sławomir Micek. O upamiętnienie sylwetki Zygmunta Uzarowicza i przypomnienie jego zasług dla Lipna zadbali członkowie Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej: Dorota Kostecka wręczyła zgromadzonym w sercu miasta na tej podniosłej uroczystości biografie legendarnego burmistrza, a Iwona Grubecka przedstawiła postać w telegraficznym skrócie, kładąc nacisk na te cechy charakteru Zygmunta Uzarowicza, które uczyniły go burmistrzem na miarę wzoru do naśladowania.

– Zygmunt Uzarowicz był synem miejscowego szewca – mówiła Iwona Grubecka z TMZD w Lipnie. – Rodzina Uzarowiczów mieszkała we własnym domu przy ulicy Kilińskiego. W 1911 roku Zygmunt ukończył Seminarium Nauczycielskie w Wymyślinie. Przez trzy lata nauki drogę do szkoły i z powrotem pokonywał pieszo. Podczas I wojny światowej został wcielony do wojska rosyjskiego. W 1914 roku wstąpił do Związku Walki Czynnej w Lipnie, w okresie wojny bolszewickiej pełnił funkcję sekretarza miasta Lipna, natomiast w styczniu 1924 roku Uzarowicza powołano na urząd burmistrza. Rok później w 1925 roku zawarł związek małżeński z Olgą Kuncewicz, nauczycielką. Jako burmistrz miał prawo zajmować mieszkanie służbowe w ratuszu miejskim, gdzie zamieszkiwał z żoną i córką przez 15 lat, aż do wybuchu II wojny światowej. W dziejach Lipna Uzarowicz zapisał się jako wybitny samorządowiec, wzorowy gospodarz miasta, społecznik, publicysta, sercem oddany ochotniczej straży pożarnej.

10 kwietnia 1940 roku Zygmunt Uzarowicz został, wspólnie z rodziną, aresztowany przez Niemców. W zwolnieniu żony i córki pomogło wsparcie finansowe lipnowianki Elizy Henel. Burmistrz został przewieziony najpierw do więzienia w Grudziądzu, potem do obozu koncentracyjnego w Sachsenhausen-Oranienburgu, aż wreszcie do Dachau i na końcu do obozu w Buchenwald. 9 marca 1942 roku burmistrz Lipna został, podczas porannego apelu, pobity do nieprzytomności. Zmarł tego dnia w obozie w wieku 50 lat.

Pamięć o nim nie zaginęła. To Zygmunt Uzarowicz przyczynił się do założenia w Lipnie lamp elektrycznych już w 1924 roku, do utworzenia w mieście szkoły terminatorów, założenia kuchni dla bezrobotnych przy ulicy Kilińskiego i kuchni dla najbiedniejszych przy ulicy 3 Maja, budowy szkół powszechnych przy ulicy Szkolnej, wybudowania stadionu miejskiego w Lipnie w 1932 roku, poprowadzenia przez miasto linii kolejowej, uregulowania rzeki Mień. To burmistrz Zygmunt Uzarowicz przemianował Stary Rynek na Plac Dekerta, na który spogląda teraz z postumentu.

Nigdy nie zapominał o mieszkańcach i ich problemach, mierzył się z biedą i bezrobociem lipnowian, dbał o obchody ważnych uroczystości, rozbudowę i rozwój miasta. Był prawdziwym burmistrzem, wzorem do naśladowania dla obecnych i przyszłych włodarzy jego ukochanego grodu. Już wtedy dziennikarz napisał o Uzarowiczu :"wszędzie go pełno, wszędzie coś robi". Obyśmy i dzisiaj mogli takie słowa pisać o włodarzach Lipna.

Oprawę muzyczną wtorkowej uroczystości zapewnił Arkadiusz Świerski, akompaniując do utworu z 1939 roku Miłoszowi Makowskiemu. Wydarzenie wpisało się w obchody 675. rocznicy lokacji Lipna, które za sprawą członków Towarzystwa Miłośników Ziemi Dobrzyńskiej nie są zapomniane. Na uroczystości nie zabrakło druhów z ukochanej dla Uzarowicza, lipnowskiej OSP i Młodzieżowej Drużyny Pożarniczej. Byli uczniowie i nauczyciele, samorządowcy, przedszkolaki i mieszkańcy.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do