Reklama

Budzyński nie jest już radnym

Gazeta CLI
10/03/2020 11:34

25 lutego Naczelny Sąd Administracyjny utrzymał w mocy uchwałę Rady Miejskiej w Skępem wygaszającą mandat radnego Wojciecha Budzyńskiego, uchylając wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy unieważniający uchwałę i oddalając skargę na skępską uchwałę złożoną przez samego Budzyńskiego.

– Naczelny Sąd Administracyjny uchylił zaskarżony wyrok i oddalił skargę – informuje nas Jarosław Czarnota z NSA w Warszawie.

Wyrokiem Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Bydgoszczy z sierpnia 2019 roku uchwała Rady Miejskiej w Skępem została unieważniona, do Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie kasację złożyły władze Skępego (o czym szczegółowo informowaliśmy na naszych łamach – red.). Sędziowie NSA po przeanalizowaniu sprawy w miniony wtorek uchylili bydgoski wyrok, oddalili skargę Wojciecha Budzyńskiego na uchwałę Rady Miejskiej w Skępem i tym samym utrzymali w mocy decyzję rajców z 18 czerwca 2019 roku o wygaszeniu mandatu radnego Wojciecha Budzyńskiego. A wszystko przez to, że radni dowiedli, iż Budzyński w Skępem nie zamieszkuje mimo, że jest tam zameldowany.

– W ocenie mieszkańców gminy Skępe wynikającej ze złożonego pisma, okoliczności faktyczne nie wskazują na to, że radny zamieszkuje na terenie gminy, natomiast radny nie przedstawił wystarczających argumentów, żeby orzec inaczej – wyjaśniał w czasie czerwcowej sesji przewodniczący Rady Miejskiej w Skępem Janusz Kozłowski.

W piśmie odczytanym przez przewodniczącego Kozłowskiego nadawcy listu podnosili fakt, że Wojciech Budzyński jest radnym w Skępem, ale ani w ich mieście, ani w gminie nie mieszka, nie reprezentuje ponadto interesów skępian.

Pismo od skępian wysłane do rady miejskiej zbiegło się w czasie z ujawnieniem w oświadczeniu majątkowym przez Wojciecha Budzyńskiego adresu zamieszkania spoza miasta i gminy Skępe. Na posiedzeniu komisji RM Budzyński wyjaśniał, że inny adres zamieszkania to tylko omyłka pisarska, bo w rzeczywistości i mieszka, i pracuje w Skępem, swoim mieście rodzinnym. Rzeczywiście z dokumentów wynika jasno, że Wojciech Budzyński jest w Skępem zameldowany. Skępianie w ostatnich wyborach wybrali go na radnego, ale też, kilka miesięcy po wyborze, przyczynili się do odebrania mu mandatu. Pismo od mieszkańców z argumentami, że ich radny w ich mieście rzeczywiście nie mieszaka i adres wpisany w deklaracji podatkowej czy oświadczeniu majątkowym przez samego radnego przesądziły o wygaszeniu mu mandatu przez kolegów z rady. Nie pomogły oświadczenia Wojciecha Budzyńskiego, członków jego rodziny, zameldowanie w Skępem. Teraz racje rajców, że radny skępski Wojciech Budzyński rzeczywiście mieszka w innym mieście niż Skępe, gdzie jest zameldowany, i że radnym być nie może, i że rajcy postąpili słusznie wygaszając mu mandat, potwierdził Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie, czyli sąd najwyższej instancji.

Przypomnijmy, że za pozbawieniem Wojciecha Budzyńskiego mandatu radnego zagłosowało 10 radnych, 2 było przeciw (Justyna Składanowska i Krzysztof Suchocki), 2 wstrzymało się (Anna Sobocińska i Ryszard Szewczyk), sam zainteresowany nie brał udziału w głosowaniu.

Po przeszło półrocznych perypetiach prawnych w mocy pozostała uchwała Rady Miejskiej w Skępem z 18 czerwca 2019 roku, zgodnie z którą mandat radnego Wojciecha Budzyńskiego jest prawomocnie wygaszony.

Wyczerpane zostały wszystkie środki prawne polskiego systemu. Mandat Budzyńskiego jako skępskiego radego wygasł w wyniku utraty prawa wybieralności (gdy radny nie zamieszkuje w swoim okręgu wyborczym). Sąd odpisy prawomocnych orzeczeń prześle teraz przewodniczącemu Rady Miejskiej w Skępem, wojewodzie i komisarzowi wyborczemu. O wygaśnieciu mandatu poinformuje komisarz wyborczy w drodze obwieszczenia. W przypadku wygaszenia mandatu radnego w gminie do 20 tysięcy mieszkańców wojewoda zarządza ponowne wybory, czyli wybory uzupełniające, w czasie których wyborcy wybiorą tylko nowego radnego. Wybory takie muszą się odbyć w ciągu 3 miesięcy od stwierdzenia wygaśnięcia mandatu. Tak musi się stać w Skępem. Wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego z 25 lutego jest prawomocny (uprawomocniła się tym samym uchwała Rady Miejskiej w Skępem z 18 czerwca 2019 roku, wywołując skutek w postaci wygaszenia mandatu radnego Wojciechowi Budzyńskiemu).

W Radzie Miejskiej w Skępem nastąpiły więc i szykują się kolejne zmiany. Wojciech Budzyński reprezentował w 15-osobowej radzie miasto Skępe, okręg wyborczy nr 2 (obejmujący ulice: Bagienna, Cegielna, Sierpecka, Płocka, Warszawska, Rynek, Krótka, Łąkowa, Mikołaja Kościeleckiego, Piaskowa, Torfowa) i klub byłego burmistrza tego miasta Andrzeja Gatyńskiego. W 2018 roku o mandat radnego starali się z tego okręgu, oprócz Budzyńskiego, Jarosław Gołębiewski, który zdobył 82 głosy wyborców oraz Grzegorz Czarnecki (zdobył 77 głosów). Wojciech Budzyński miał poparcie 90 mieszkańców swojego okręgu. Okręg nr 2 jesienią 2018 roku liczył 393 wyborców. I to ich czekają w ciągu najbliższych trzech miesięcy ponowne wybory swojego reprezentanta do Rady Miejskiej w Skępem.

Kto zajmie miejsce Wojciecha Budzyńskiego? Kto zechce kandydować? Kogo teraz wybiorą wyborcy z regionu dotychczas reprezentowanego przez Wojciecha Budzyńskiego? Do tematu oczywiście wrócimy.

Tekst i fot. Lidia Jagielska

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Gość - niezalogowany 2020-03-11 21:45:18

    I bardzo dobrze. Od zawsze mieszkał w Lipnie. W dodatku chory człowiek. Uczył mnie w podstawówce. Wspominam go najgorzej ze wszystkich nauczyciel. Cwaniak za 10....ocenial jak mu się ktoś spodobał. Uczniów wysmiewal za wygląd np. Jak ktoś miał zęby do przodu. Żenujący człowiek. W wieku 13 lat miałam więcej kultury niż on. Niech idzie rajcować do Lipna.... Dobrze wiedział że tam go nikt nie wybierze to tu się wepchnął.

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.


Reklama

Wideo lipno-cli.pl




Reklama
Wróć do