
6 stycznia ulicami miasta przeszły setki wiernych z obydwu lipnowskich parafii w orszaku trzech króli. Modlitwie przewodniczyli proboszczowie: ks. Mirosław Korytowski i ks. Henryk Kołodziejczyk.
– Najpiękniejszym momentem było zatoczenie koła nad obydwoma naszymi parafiami przez wypuszczone ma moście, czyli na granicy dwóch lipnowskich parafii, gołębie – nie kryją zachwytu uczestnicy orszaku.
Gołębie były symbolicznym zwieńczeniem modlitwy księży proboszczów o pokój na świecie i w rodzinach. I były jednym z elementów ulicznych jasełek wystawionych w czasie przemarszu korowody z mędrcami i świętą rodziną na czele.
Tradycyjny lipnowski orszak trzech króli wyruszył z Placu Dekerta i przeszedł do parafii biskupa Michała Kozala, by tam zakończyć się mszą świętą. Był jednym z 872 orszaków zorganizowanych tego dnia w Polsce.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie