
Na skarpie wiślanej odbył się piknik historyczny pod hasłem „Jestem Polakiem, więc mam obowiązki polskie”, nad którym honorowy patronat objęła poseł na sejm RP Anna Gembicka.
Festyn rozpoczął się w niedzielę 24 października o godz. 12.00. Impreza została zorganizowana, by upamiętnić 4. Szwadron „Dzieci Kujawskich” 4. Pułku Ułanów Zaniemeńskich. Kiedy w 1918 roku zaczął się formować 4. szwadron, jego szeregi oprócz starych kawalerzystów zasilała również młodzież wiejska i robotnicza, która wcześniej nie służyła w wojsku.
Piknik trwał przez kilka godzin i przyciągnął wielu obserwatorów i miłośników historii militarnej. Festyn jest jednym z całego cyklu przedsięwzięć, organizowanych w ramach projektu finansowanego ze środków Instytutu Dziedzictwa Myśli Patriotycznej przez KGW Różanka z Kaniewa.
Bardzo spektakularnym widowiskiem był pokaz jaki zaprezentowali ułani na koniach, którzy sprawnie posługiwali się szablą i lancą, a to wszystko oczywiście siedząc na wspaniałych wierzchowcach. Organizatorzy zadbali także o inne atrakcje. Dla zwiedzających były dostępne specjały kuchni polowej i stoiska o tematyce wojskowej.
– Wspaniałe wydarzenie. Synkowi najbardziej podoba się czołg, ja natomiast z zapartym tchem podziwiałam popisy ułanów – mówi Marta Kamińska, która była na pikniku. Wśród eksponatów do obejrzenia znalazły się repliki broni i elementy uzbrojenia, a także czołg Renault FT z okresu wojny polsko-bolszewickiej 1920 r. Dużym zainteresowaniem cieszyło się obozowisko z czasów walki o niepodległość, w tym punkt werbunkowy ze szkoleniem, uprawniającym do przejścia musztry.
Festyn miał na celu przywrócić pamięć o lokalnych bohaterach.
Tekst i fot. (mb-g)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie