
Burmistrz miasta i gminy Skępe Piotr Wojciechowski zabiega o przywrócenie ruchu kolejowego na trasie Nasielsk -Toruń. Urząd Marszałkowski w Toruniu proponuje gminom finansowanie kursowania pociągów przez ich tereny.
– W sprawie pociągów, które kursowały, a w czasie epidemii zostałe zawieszone już 17 sierpnia, zostało wystosowane pismo do pana Piotra Całbeckiego, marszałka wojewodztwa kujawsko-pomorskiego – informuje Piotr Wojciechowski, burmistrz miasta i gminy Skępe.
W imieniu mieszkańców miasta i gminy Skępe włodarz zwrócił się do marszałka z prośbą o podjęcie stosownych działań w kierunku przywrócenia połączeń pasażerskich na linii kolejowej nr 27 relacji Nasielsk -Toruń Wschodni.
– Jesteśmy bardzo zaniepokojeni informacjami dotyczącymi planowanej likwidacji tej linii – argumentował w piśmie Piotr Wojciechowski. – Podjęcie działań zmierzających do likwidacji linii kolejowej z punktu widzenia spolecznego, moim zdaniem, byłoby błędną decyzją, o czym świadczą licznie zgłaszane w tym temacie argumenty mieszkańców i ich niepokój. Miasto i gmina Skępe na dzień dzisiejszy nie ma najlepszych połączeń komunikacyjnych, co stanowi duże utrudnienie dla osób pracujących i uczących się w znacznej odległości od miejsca zamieszkania. Obecnie zamiast rozwijać sieć komunikacyjną, zamierza się pozbawić mieszkańców linii kolejowej, która dla wielu była jedną dogodną drogą dostania się do pracy lub szkoły. Przez to mieszkańcy czują się bardziej odizolowani od sąsiednich obszarów.
Na uwagę, zdaniem burmistrza Wojceichowskiego, zasługuje także fakt, że miasto i gmina Skępe jest terenem turystycznym, a latem nad okolicznymi jeziorami spędzają czas letnicy z różnych stron kraju. Dlatego jednym z argumentów przemawiających za pozostawieniem tej linii kolejowej jest umożliwienie dojazdu turystom do Skępego.
Burmistrz Piotr Wojciechowski w wystosowanym latem piśmie zaapelował do marszałka Piotra Całbeckiego o podjęcie stosownych działań mających na celu wznowienie połączeń pasażerskich, zaniechanie likwidacji linii kolejowej nr 27 Nasielsk-Toruń Wschodni, zapewniając tym samym podniesienie komfortu życia i bezpieczeństwa mieszkańców w naszej gminie i naszym województwie poprzez dalszy rozwój transportu kolejowego.
– Od razu kiedy pozyskaliśmy informację, a pozyskaliśmy ją w połowie sierpnia, od razu 17 sierpnia w imieniu mieszkańców wystosowałem pismo – wyjaśnia burmistrz miasta i gminy Skępe Piotr Wojciechowski. – Również jeszcze przed wystosowaniem pisma na ten temat rozmawiałem z członkiem zarządu wojewodztwa kujawsko-pomorskiego Anetą Jędrzejewską. Oczywiście zaangażowanie pani marszałek w sprawy miasta i gminy Skępe jest jak najbardziej pozytywne, zawsze stara się rozwiązywać nurtujące mieszkańców problemy, myślę, że też po tej rozmowie stanowisko w tej kwestii ma określone i wypracowane, podzielając nasze argumenty. Trudno mi powiedzieć, jak potoczą się te sprawy dalej, ale to co mogliśmy na tym etapie zrobić, to zrobiliśmy, dokonaliśmy takich działań.
Oczekiwanie na decyzję, ale przede wszystkim na wznowienie kursowania pociągów, trwa i niepokoi mieszkańców. Póki co stacja kolejowa w Skępem wciąż świeci pustkami, bo po pasażerów nie przyjeżdża żaden pociąg. Urząd marszałkowski na pismo odpowiedział, nie przynosząc dobrych informacji i rozwiązań.
– Otrzymaliśmy wiadomość z urzędu marszałkowskiego – informuje Zbigniew Małkiewicz, sekretarz miasta i gminy Skępe. – Wiadomość trochę wymijającą. Powiem wprost: utrzymanie połączenia pasażerskiego, o które tutaj nam chodzi, uzależnione jest od środków finansowych. Tutaj urząd marszałkowski dał do zrozumienia, że aby utrzymać tę linię, wszystkie samorządy leżące wzdłuż tej linii powinny zaangażować się w finansowanie jej. Na dzień dziesiejszy taką dostaliśmy odpowiedź.
Co będzie dalej? Czas pokaże. Czy gminy będą chciały, ale i przede wszystkim czy byłyby w stanie finansowo podołać takim wydatkom?
– Takich środków przeznaczonych nie mamy, a gdybyśmy chcieli je przeznaczyć, to zrezygnujemy z czegoś innego – podsumowuje Janusz Kozłowski, przewodniczący Rady Miejskiej w Skępem.
Zaangażowanie samorządowców różnego szczebla z naszego regionu jest i to daje mieszkańcom nadzieję na przywrócenie ruchu kolejowego. Przypomnijmy, że sprawą zajęli się (o czym obszernie informowaliśmy na łamach CLI we wrześniu) także radni powiatowi: Dorota Łańcucka i Jerzy Kowalski, zainteresowując problemem i urzędników marszalkowskich, i parlamentarzystów, i Radę Powiatu w Lipnie ze starostą Krzysztofem Baranowskim na czele. Problem dotyka bowiem zarówno mieszkańców Skępego jak i Lipna, i wszystkich pozostałych okolicznych miejscowości zarówno w naszym powiecie jak i w sąsiednich.
Do tematu będziemy wracać.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie