
W niedzielę druhowie z Mokowa obchodzili Dzień Strażaka. Święto, które powinno odbyć się w maju, z powodu obostrzeń zostało przełożone na 29 sierpnia. Uroczystość była także świetną okazją do poświęcenia nowego wozu.
Co prawda samochód trafił do jednostki już w listopadzie 2020 roku, jednak oficjalne wręczenie kluczyków wraz z jego poświęceniem odbyło się w minioną niedzielę. Po zakończeniu mszy św. strażacy zgromadzili się na placu przed świetlicą wiejską, by tam w asyście mieszkańców, druhów z innych jednostek oraz samorządowców wziąć udział w oficjalnej części uroczystości.
Nowy samochód to auto bardzo nowoczesne, którego wartość wynosi blisko 900 tys. złotych. Wóz jest wyposażony w wysokiej jakości sprzęt do interwencji w wypadkach drogowych. Przynosi również niebagatelne korzyści dla środowiska. Jak przyznaje prezes jednostki, auto wiele razy było już wykorzystane w akcjach ratowniczo-gaśniczych. – Pojazd wielokrotnie już wiózł nas, by ratować ludzi i mienie, bo zgodnie z tym co mówi zawołanie wszystkich strażaków – Bogu na chwałę, ludziom na pożytek – wyjaśnia Damian Redestowicz, prezes jednostki.
Druhowie z Mokowa mogą poszczycić się bogatą historią, sięgającą roku 1914, kiedy to dwa groźne pożary – szkoły i kościoła – zmotywowały mieszkańców do założenia straży pożarnej. Wtedy też zrodził się pomysł budowy remizy, która została oddana do użytku w 1934 roku. Jednostka swoją czynną działalność utrzymywała także w czasie wojny. Po jej zakończeniu zapadła decyzja o kupnie samochodu. Dzięki ofiarności członków straży, jak również mieszkańców, jednostka wzbogaciła się o pierwszy samochód marki Moris. Kolejne lata upływały druhom na gromadzeniu sprzętu gaśniczego, rozbudowie remizy, pozyskiwaniu kolejnych wozów. Jednak wszelkie siły, koncentracja i zapał, skupione były na niesieniu pomocy ludzi, którzy jej potrzebowali. Obecnie nic w tej kwestii się nie zmieniło, dla druhów z Mokowa to wciąż człowiek i jego bezpieczeństwo są najważniejsze.
Przypomnijmy, że wóz, który w listopadzie trafił do jednostki, stał się własnością strażaków z Mokowa dzięki zaangażowaniu mokowskiej społeczności i pomocy wielu instytucji. Na zakup samochodu udało się przenieść środki z funduszu sołeckiego. Składali się także okoliczni mieszkańcy. W ten sposób druhowie zebrali około 120 tys. złotych. Jednostka otrzymała dofinansowanie w wysokości 310 tys. złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej. Komenda Główna PSP przekazała ćwierć miliona dotacji. Nieco mniej, bo 200 tys. druhowie otrzymali od Gminy Dobrzyń nad Wisłą.
Tekst i fot. (mb-g)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie