
Jako pierwsi w powiecie lipnowskim świętowali w Dobrzyniu nad Wisłą. Na boisku przy ul. Robotniczej bawiły się całe rodziny, były występy artystyczne, konkurs na najpiękniejszy wieniec dożynkowy i oczywiście moc atrakcji.
W ubiegłym roku przeprowadzenie dożynek było niemożliwe z powodu pandemii koronawirusa. Tym chętniej mieszkańcy wzięli udział w niedzielnej zabawie. Najpierw o godz. 15.00 była tradycyjna msza św. w miejscowym kościele parafialnym. Cześć oficjalna rozpoczęła się o 16.30. Ze sceny ustawionej na tle skarpy wiślanej do mieszkańców i gości przemawiali gospodarze z burmistrzem Piotrem Wiśniewskim oraz zaproszeni goście z posłanką Anną Gembicką i wicewojewodą Józefem Ramlau na czele.
Punktem kulminacyjnym otwarcia dożynek był oczywiście ceremoniał związany z chlebem i dzielenie nim mieszkańców. Starostami tegorocznych dożynek byli Sylwia Sznajder i Radosław Balcerowski z Kisielewa. Około godz. 17.00 rozpoczął się blok artystyczny. Najpierw zagrała Dobrzyńska Orkiestra Strażacka. Potem na scenie pojawił się Mokowianki i Chalinianki, grał i śpiewał także zespół Złoty Kłos. Mieszkańców zabawiał również Zespół 55 Plus oraz Marta Kosińska.
Tuż przed godz. 20.00 ogłoszono wyniki konkursu na najpiękniejszy wieniec dożynkowy. I tak I miejsce zajęło sołectwo Ruszkowo, II miejsce zdobyło sołectwo Bachorzewo, miejsce III wywalczyło KGW Mokowianki, IV miejsce przypadło KGW Kobiety Kreatywne z Dyblina. Do konkursu przystąpiły tylko te 4 wieńce.
O 20.00 na scenie pojawiła się gwiazda wieczoru, czyli Mariusz Pudzianowski, który ćwiczył razem z mieszkańcami i oczywiście pozował do zdjęć oraz rozdawał autografy. Muzyczną gwiazdą wieczoru był zespół Quest, a od godz. 22.00 najwytrwalsi bawili się razem z DJ'em Bobsonem.
Oczywiście podczas imprezy nie zabrakło atrakcji dla dzieci, punktów i stoisk gastronomicznych, były punkty szczepień oraz spisowy.
Tekst i fot. (ak)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie