
W miniony czwartek członkowie skępskiego klubu seniora „Koziołek” świętowali w Jaworze drugie urodziny swojego stowarzyszenia. Były podsumowania, życzenia i… promocja publikacji „Dlaczego Skępe?”
– Skończyliśmy już dwa lata, niby niezbyt dużo, a jednak sporo – mówi szefowa Klubu Seniora Jadwiga Okrzyńska. – Członków założycieli było czternastu, teraz jest nas trzydzieści pięć osób i ze względów organizacyjnych i lokalowych liczba naszych członków nie może wzrosnąć. Patronuje nam hasło „Życie zaczyna się na emeryturze”, chcemy w dalszym ciągu bywać w teatrach, odwiedzać muzea, aktywnie uczestniczyć w życiu naszej małej ojczyzny. Jednak nasze możliwości są ograniczone wysokością emerytury i dlatego wspomaganie działań przez lipnowskie starostwo powiatowe i Urząd Miasta i Gminy w Skępem bardzo istotnie przyczyniają się do zwiększenia ilości wyjazdów. Naszym darczyńcom należą się gromkie brawa. Nie czekamy tylko na dotacje i z własnych środków organizujemy wyjazdy na koncerty do Szafarni, do kina do Sierpca, do muzeum mydła i historii brudu w Bydgoszczy. Na nasze czwartkowe spotkania zapraszamy ciekawych ludzi, którzy mają wpływ na to, co dzieje się wokół nas, bo interesujemy się naszą małą ojczyzną, ale także przedstawicieli policji na rozmowy o przeciwdziałaniu zagrożeniom. Aktywnie uczestniczymy w wydarzeniach na terenie miasta i gminy, a naszym znakiem rozpoznawczym są noszone przez nas emblematy. Czekamy teraz na spotkanie z Dorotą Łańcucką, która opowie nam o słynnej rodaczce Poli Negri. Planujemy też wyjazd do Przemyśla i do stolicy.
Chcemy też odwiedzić siedzibę zespołu Mazowsze w Otrębusach. Planów mamy dużo, oby tylko zdrowie i finanse nam dopisały.
A to tylko niektóre z wydarzeń kulturalnych i turystycznych w jakich uczestniczyli seniorzy z „Koziołka”. Do najważniejszych należy też wycieczka trzydniowa do Poznania czy wizyta w muzeum Arkadego Fiedlera, wypady na przedstawienia do Torunia czy Bydgoszczy, do miasta zakochanych Chełmna, Kazimierza Dolnego, Nałęczowa i nie tylko. Klub seniora „Koziołek” zainicjował swoją działalność dwa lata temu. I od tego czasu wciąż rozwija się, zdobywa nowe doświadczenia i otwiera kolejne drzwi miast, sal koncertowych czy teatralnych, autokarów wycieczkowych przed swoimi seniorami. A jest ich trzydzieścioro pięcioro. Wszyscy uśmiechnięci, głodni poznawania nowych miejsc i wspólnego spędzania czasu. Wszyscy z pomysłami nie tylko na jesień życia, ale i na imprezy integracyjne, i na swoje urocze Skępe.
– Bardzo szybko mija czas – mówi burmistrz Skępego Piotr Wojciechowski. – Życzę seniorom dalszej wspaniałej działalności, by mogli spełniać swoje plany. Niezmiernie miło mi do klubu seniora przychodzić, bo są tu osoby, którym bardzo wiele w życiu zawdzięczam, które uczyły mnie, miały jakiś wpływ na mój rozwój, są też kolegami z pracy, z niektórymi razem rozwiązywaliśmy jakieś problemy. Przede wszystkim seniorom życzę jednak zdrowia, bo ono jest bezcenne do tego, aby dalej swoje cele realizować na emeryturze w tak wspaniałym gronie. Dziękuję za normalne rozmowy i podpowiedzi jak rozwiązać pewne sprawy dla dobra mieszkańców miasta i gminy. Bo to, że posiadacie pewną wiedzę i doświadczenie, że ono jest przekazywane młodemu pokoleniu, to jest wartość dodana, ale ja też dziękuję za doradzanie i podpowiadanie w pewnych kwestiach. Na tę okoliczność przygotowaliśmy bon, a w realizacji planów będziemy pomagać. Życzę wszystkiego najlepszego, dobrej współpracy, bo gdy powstawało to koło, to były najróżniejsze informacje, a tak naprawdę koła dobrze sobie funkcjonują obok siebie, z szacunkiem do siebie i tak powinno być.
Ja pamiętam jak przewodnicząca, pani Jadzia do mnie przyszła i powiedziała: panie burmistrzu, czy jest taka możliwość, żeby wydać takie wspomnienia. Ja odpowiedziałem, że oczywiście taka możliwość jest, druk tych wspomnień sfinalizowaliśmy, a ja poczytałem sobie te wspomnienia i opowiadania. One są bardzo szczere, ale też pokazują, dlaczego ta miejscowość została wybrana. Jest to inicjatywa godna kontynuowania, bo w tych wspomnieniach są elementy, na które trzeba zwrócić szczególną uwagę, są wskazówki, co zrobić, by nasza miejscowość była jeszcze bardziej atrakcyjna i jeszcze częściej odwiedzana przez jeszcze więcej osób, i by jeszcze więcej osób wiązało swoje życie właśnie ze Skępem. My wydajemy bardzo dużo warunków zabudowy na terenie miasta i gminy Skępe i to jest dla nas bardzo ważna informacja. Obserwujemy skupisko nowych mieszkańców w okolicach Skępego bardzo duże.
Pod patronatem burmistrza Skępego seniorzy z klubu „Koziołek” zorganizowali konkurs na wspomnienia „Dlaczego Skępe?”. Z dostarczonych prac dowiadujemy się, dlaczego autorzy wspomnień na swoje miejsce do życia wybrali właśnie Skępe i jak wyglądały ich trudne i radosne chwile, jak dzisiaj żyje im się w tym uroczym, maleńkim miasteczku otoczonym jeziorami i lasami. Pięcioro seniorów, wśród nich cztery panie: Bożena, Jadwiga, Irena i Anna oraz jeden mężczyzna: pan Mietek, już wspomnienia nie tylko spisało, ale też we współpracy z ratuszem opublikowało je i otrzymało od włodarza miasta nagrody. Publikacja jest już dostępna. Jeden egzemplarz trafił do naszej Redakcji. Przeczytaliśmy, wiele dowiedzieliśmy się o tym urokliwym zakątku turystycznym i jego niezwykłych mieszkańcach. Warto przeczytać. Polecamy.
– W przeważającej większości skępiacy mieszkają tutaj od wieków – twierdzą seniorzy z „Koziołka”. – Jednak ludność napływowa stanowi coraz liczniejszą część mieszkańców miasteczka. I właśnie ich wspomnienia opowiadające o motywach podjętej decyzji są tematem pracy „Dlaczego Skępe?”. Autorzy opowiadają o swoich przeżyciach związanych z zaaklimatyzowaniem się, o spojrzeniu na nowe środowisko, a także o tym, czy nie żałują decyzji sprzed lat. Jesteśmy przekonani, że prace zawierają wiele spostrzeżeń, które zaciekawią mieszkających tu od pokoleń skępian, a opinie na temat wyboru nowego miejsca zamieszkania i pozostania przez długie lata mogą być inspiracją dla władz miasta oraz rozwoju ich świadomie wybranej małej ojczyzny. Zapraszamy do Skępego.
Seniorzy z „Koziołka” przez dwa lata działalności klubu odbyli dwadzieścia cztery wyjazdy, przejechali grubo ponad pięć tysięcy kilometrów, wydali ponad pięćdziesiąt tysięcy złotych, w tym przeszło osiem tysięcy złotych dotacji. Reszta to oczywiście środki własne. Centrum ich życia jest Skępe, do którego zawsze wracają i w którym podejmują przedsięwzięcia kulturalne, społeczne, promocyjne i, jak ostatnio, czytelnicze.
– Pani Jadzia dostarczyła do Urzędu Miasta i Gminy te wspomnienia pięciu osób – mówi Magdalena Elwertowska ze skępskiego ratusza. – Te wspomnienia zostały złożone w broszurkę i wydane tak, by każdy mógł sobie poczytać, zobaczyć jak to te osoby wspominają i odpowiadają na pytanie, dlaczego wybrali Skępe.
W jubileuszowej gali, która odbyła się nad Jeziorem Wielkim, w Jaworze, uczestniczyli seniorzy z klubu „Koziołek”, ale także władze miasta z burmistrzem Piotrem Wojciechowskim i Magdaleną Elwertowską oraz powiatu lipnowskiego z Arkadiuszem Linkowskim i radną Grażyną Frymarkiewicz.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie