
Prymas Polski abp. Wojciech Polak apeluje o rozłożenie nawiedzania grobów bliskich na oktawę Wszystkich Świętych, by w ten sposób ograniczyć jednoczesną obecność na nekropoliach tradycyjnych tłumów.
Na cmentarzach ruch zwiększa się z dnia na dzień, przed nekopoliami pojawiają się stoiska z kwiatami i stroikami, parkingi zapełniają się, jedni sprzątają groby, inni już przystrajają miejsca spoczynku bliskich odświętnymi wiązankami i kwiatami. To oznaka zbliżającego się wielkimi krokami dnia Wszystkich Świętych, święta pięknie i bardzo licznie obchodzonego przez Polaków. Z doświadczenia wiemy, że 1 listopada na cmentarzach spotykają się tłumy ludzi z różnych stron kraju. Ten rok będzie inny, a właściwie powinien być inny, jeśli chodzi o nasz sposób odwiedzania grobów. I chociaż konkretnych zakazów czy nakazów jeszcze nie ma ze strony rządowej, to już są apele i podpowiedzi duchownych. Jest też stanowisko prymasa Polski.
– W związku ze zbliżającą się uroczystością Wszystkich Świętych oraz Dniem Wszystkich Wiernych Zmarłych – Zadusznym zachęcam wiernych, aby nawiedzanie grobów swoich bliskich rozłożyli na czas pierwszych ośmiu dni listopada, w których możliwe jest także zyskiwanie odpustów w intencji zmarłych – apeluje abp.Wojciech Polak, prymas Polski. – Proszę również, aby 1 listopada msze święte sprawowane były tylko w kościołach, a nie na cmentarzach. Można natomiast organizować na cmentarzach tradycyjne modlitwy za zmarłych z zachowaniem zasad bezpieczeństwa: procesyjnie przechodzi przez cmentarz tylko kapłan z asystą, wierni natomiast modlą się, pozostając przy swoich grobach.
W kościołach może przebywać jedna osoba na cztery metry kwadratowe w strefie żóltej (obecnie powiat lipnowski) i jedna osoba na siedem metrów kwadratowych w strefie czerwonej. Wszyscy wierni mają mieć zasłonięte usta i nos, kapłani mają zwracać szczegółną uwagę na dezynfekowanie swoich rąk. Komunii świętej można udzielać na rękę lub do ust (jeśli robi to tylko jeden ksiądz, najpierw ma udzielić komunii świętej na rękę, potem do ust). Na drzwiach lub w gablotach wszystkich świątyń są wywieszone informacje o limicie osób mogących uczestniczyć w nabożeństwie. I tak, np. w lipnowskim kościele parafii p.w. Michała Kozala jednorazowo może być 245 osób, w kościele WNMP – 184, w kaplicy w Radomicach – 21, w Chrostkowie – 110.
– W związku z zaostrzeniem sytuacji epidemicznej udzielam dyspensy od obowiązku uczestnictwa we mszach świętych w niedziele i święta nakazane do 15 listopada wiernym diecezji włocławskiej oraz osobom przebywającym na terenie diecezji – informuje bp. włocławski Wiesław Mering za pośrednictwem kanclerza kurii ks. Artura Niemiry. – Usilnie apeluję o przestrzeganie w kościołach norm sanitarnych. Korzystających z dyspensy zachęcam do udziału we mszy świętej w dni powszednie, z zachowaniem rozptropności, wzajemnej troski o siebie i wszystkich przepisów sanitarnych.
Skorzystanie z dyspensy oznacza, że nieobecność na mszy świętej niedzielnej nie jest grzechem. Obowiązywać będzie w diecezji włocławskiej, póki co, do 15 listopada, a więc także we Wszystkich Świętych. Tak jest także w innych diecezjach, o dyspensie od obowiązku uczestnictwa we mszach świętych mówi także, zachęcając do jej wprowadzania kolejnych biskupów, abp. Stanisław Gądecki, przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski.
Nasilająca się pandemia koronawirusa jest więc wystarczającym powodem, by zgodnie z wytycznymi duchownych i zdrowym rozsądkiem, unikać tworzenia zbyt dużych skupisk ludzkich na nekropoliach w najbliższych dniach. Zarówno porządkowanie grobów, ich przystrajanie jak i nawiedzanie świąteczne można ograniczyć osobowo lub rozłożyć w czasie.
W powiecie lipnowskim mamy już 187 dotychczas odnotowanych przypadków zakażenia koronawirusem (stan na 18 października), w województwie kujawsko-pomorskim jest to już 7928 osób, z czego 116 pacjentów zmarło. W całym kraju do minionej niedzieli odnotowano już ponad 175 tysięcy zakażeń, a ponad 3500 pacjentów przegrało tę walkę. W całym kraju zajętych w niedzielę było ponad 8 tysięcy łóżek covidowych i ta statystyka gwałtownie rośnie. Pamiętajmy o bezpieczeństwie swoim i innym, i zróbmy wszystko, by spotkać się przy grobach zmarłych za rok.
Do tematu wrcimy w kolejnym numerze CLI.
Tekst i fot. Lidia Jagielska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie